Ogrodnictwo odporne na suszę.
24 maja 2023 Porady ogrodniczeRośliny odporne na suszę
Podczas tworzenia ogrodu odpornego na suszę należy wziąć pod uwagę trzy główne obszary: glebę, wodę i rośliny. Ważne jest, aby wybrać metody i rozwiązania dla tych trzech obszarów, jeśli chcesz stworzyć ogród, który wytrzyma sytuacje związane z niedoborem wody.
Woda i gleba to dwa z naszych głównych problemów. Chcemy zmniejszyć zużycie wody, ograniczyć jej straty i zoptymalizować wykorzystanie wody w ogrodzie. Jest to złożone zagadnienie i nie sprowadza się tylko do odzyskiwania wody deszczowej (której zresztą ubywa). Jeśli chodzi o rośliny, to kluczowy jest odpowiedni dobór gatunkowy.
Rośliny
- Planując lub zmieniając układ roślin, oczywiste jest, aby wybrać te, które tolerują niedobory wody w glebie. Unikaj tych, które są bardziej wilgotne i nie tolerują niedoborów wody.
- Unikaj roślin o dużych, szerokich liściach. Te ostatnie rośliny należą często do tych, które wymagają stałej wilgoci w podłożu. Ich struktura sprzyja utracie wody i więdnięciu.
- Świetnym wyborem są rośliny rosnące naturalnie na południu Europy, jednak ich niska mrozoodporność jest dużą przeszkodą w stosowaniu ich w rodzimej glebie (choć może to stać się mniejszym problemem ze względu na łagodniejsze zimy. W tym roku rozmaryn w pojemniku w moim ogrodzie przezimował bez problemu! ).
- Rośliny wykorzystywane do tzw. ogrodnictwa ulicznego, posesyjnego są tolerancyjne na niedobory wody. Stosuje się je w zieleni miejskiej, gdzie nie ma wystarczających środków na stałą i troskliwą pielęgnację. W drugiej kolejności można wybrać rośliny skalne, które dobrze rozwijają się w suchej, przepuszczalnej glebie i słońcu.
- Kwietniki i ogrody preriowe to dobre propozycje na czasy niedoboru wody, które są promowane na całym świecie. Warto wybrać gatunki, które nadają się do takich aranżacji. Będą one jednak wymagały pewnego podlewania, ale nie tak dużego jak inne byliny.
- Srebrzyste liście to kolejna ciekawa grupa roślin. Ten kolor to najczęściej efekt włosków lub powłok woskowych na blaszce liściowej. Te cechy strukturalne odbijają światło słoneczne i ograniczają utratę wody. Dzięki temu rośliny są bardziej odporne na suszę.
- Rośliny iglaste z reguły lepiej znoszą suszę niż gatunki liściaste, dlatego warto wziąć to pod uwagę przy wyborze gatunków. Ważne jest, aby w tym przypadku również mieć pewność. Nie polecam jednak chodzenia w całości na iglaki. Nie jest to najlepsze rozwiązanie kompozycyjne.
- Należy używać lokalnych, rodzimych gatunków. Te gatunki są bardziej przystosowane do warunków glebowych, klimatycznych i wodnych. "Obce" rośliny wymagają od Ciebie "stworzenia" tych warunków. Będą też wymagały mniejszej konserwacji i nakładów.
- Tabelaryczne zestawienia odmian i gatunków znajdziesz w "Katalogu roślin", wydawanym przez Związek Szkółkarzy Polskich. Można wybrać rośliny, które nadają się na "suche i ubogie gleby". Często gatunki określane jako "light loving" również znoszą suchość. Poznaj wymagania roślin i specyfikę ich uprawy, zanim wprowadzisz je do swojego ogrodu.
- Zadbaj o system korzeniowy u swoich roślin. Zbyt intensywna pielęgnacja (regularne nawadnianie, obfite nawożenie), może paradoksalnie spowodować, że rośliny nie rozwiną rozległych korzeni, sięgających głębiej w glebę. Dlaczego? Nie będą musiały szukać składników odżywczych i wody. W wierzchniej warstwie gleby otrzymają wszystko "pod nosem", a raczej pod swoimi korzeniami. Jeśli potraktujesz rośliny nieco ostrzej (nie oznacza to zaniechania pielęgnacji, ale oznacza, że rozwiną więcej korzeni), to w przypadku suszy ich systemy korzeniowe będą bardziej rozwinięte i gotowe do pobierania wilgoci z głębszej warstwy gleby, gdzie wilgotność jest większa. Oprócz zwiększonego ryzyka przewrócenia się rośliny, nieprawidłowo rozwinięte (zbyt małe) systemy korzeniowe mają również tendencję do bycia zbyt małymi.
- Byliny i rośliny jednoroczne są znacznie bardziej wrażliwe na suszę niż drzewa i krzewy. Te ostatnie zawsze wysychają jako pierwsze. Powód jest bardzo prosty: drzewa i krzewy mają głębsze korzenie i czerpią wodę z głębszych warstw gleby. Te warstwy nie wysychają tak szybko jak wierzchnie warstwy gleby, z których czerpią wodę rośliny o płytszych korzeniach.
- W pierwszym roku po posadzeniu wszystkie młode rośliny wymagają intensywnego i regularnego nawadniania, aby założyć i rozwinąć silny system korzeniowy. W kolejnych sezonach wymagania dotyczące podlewania będą się zmniejszać.
- Warunki mikroklimatyczne i wilgotność powietrza w ogrodzie znacznie poprawia bujna, zróżnicowana roślinność. W ogrodach z niską roślinnością drzewa i krzewy zapewniają lepszy mikroklimat, niższą temperaturę w czasie upałów oraz optymalne warunki dla wzrostu roślin i zdrowia ludzi. Mała uwaga na temat drzew: w ogrodach z dużymi zadaszeniami zdarzają się sytuacje, gdy drzewa "piją" wodę swoimi korzeniami i osuszają teren wokół siebie, zamiast pomagać. Jak zawsze kluczem jest umiar. Nieliczne drzewa nie stanowią problemu. Generalnie ci, którzy mają bujne, bioróżnorodne i zróżnicowane ogrody będą "zwycięzcami", jeśli chodzi o walkę z suszą. Natomiast właściciele "patelni", "ogrodów na kolanach" (stały czytelnik będzie wiedział, o czym mówię) i podobnych aranżacji dostaną "po pupie".
Gleba
- Rodzaj gleby i sposób uprawy w ogrodzie mają bezpośredni wpływ na odporność na suszę i zachowanie wody przez rośliny. Tekstura i jakość gleby są niezwykle ważne, ponieważ bezpośrednio wpływają na zdolność do zatrzymywania wilgoci. Utrata wody w wyniku spływu powierzchniowego i parowania stanowi poważny problem. Dobrze uprawiona gleba może być potężną bronią w walce o zatrzymanie wody zarówno z opadów, jak i z podlewania.
- Problematyczna może być zarówno gleba gliniasta, jak i piaszczysta. Z każdą z tych gleb postępujemy inaczej, aby poprawić jej strukturę. Mieszamy przepuszczalny piasek z gliną, natomiast nieprzepuszczalną glebę spulchniamy piaskiem. W obu przypadkach ważne jest regularne zasilanie gleby materiałem organicznym. Warto też wysiewać zielony nawóz, a przy uprawie roślin jednorocznych co jakiś czas przekopywać.
- Gleba powinna mieć zdolność do wchłaniania wody i rozprowadzania jej do głębszych warstw. Konieczna jest głęboka uprawa, spulchnianie, odchwaszczanie i regularne zasilanie materiałem organicznym (np. kompostem). Nigdy nie należy przerywać pracy z glebą. Nie wolno dopuścić do zbytniego przesuszenia gleby, ponieważ zamieni się ona w skorupę lub pył. Woda pochodząca z deszczu lub nawadniania w obu przypadkach będzie spływać zamiast wsiąkać w glebę.
- Mulczowanie jest niezwykle ważne w walce z zatrzymywaniem wilgoci w glebie. Mulczowanie najlepiej wykonać przy użyciu materii organicznej, takiej jak wióry z kory, kompostowana słoma lub kompostowane wióry drzewne. Można również wykorzystać żwir. Mata szkółkarska (której ekoogrodnicy nie znoszą) jest również dobrą barierą, która zapobiega utracie wody z gleby. Pamiętaj, że wszystko jest lepsze niż "goła ziemia".
- Zwróć uwagę na ukształtowanie terenu. Unikaj zboczy, które są pozbawione roślin. Jeśli mamy do czynienia ze stromym zboczem, należy jak najłagodniej wyprofilować teren, wprowadzając w razie potrzeby tarasy i sadząc rośliny, które skutecznie zapobiegną spływowi powierzchniowemu.
Nawadnianie
- Stworzenie ogrodu całkowicie odpornego na suszę i bezobsługowego jest dla mnie niemożliwe, jeśli nie szalenie trudne. Myślę, że nie wiem i nie będę się o to spierać. W zdecydowanej większości, Twój ogród będzie potrzebował mniejszej lub większej pomocy. Jak można sobie to ułatwić, zmniejszyć koszty i ograniczyć konieczność podlewania? Nieoceniony w tej kwestii jest właściwy dobór roślin, oraz uprawa gleby. Pamiętajmy, że naszym głównym celem jest zużywanie jak najmniejszej ilości wody i ograniczenie jej strat.
- Ważne jest, aby nie dopuścić do całkowitego wyschnięcia gleby, zwłaszcza jeśli jej wierzchnia warstwa staje się pyłem lub twardą skorupą. Na takiej powierzchni woda łatwo spływa i powstają nieodwracalne straty. Łatwo temu zapobiec stosując odpowiednie metody uprawy, mulczowanie, a także interwencyjne nawadnianie w celu utrzymania odpowiedniego poziomu wilgoci. Jak wspomniałem wyżej, nadmierne i zbyt częste podlewanie nie jest dobrym pomysłem. Nie możemy jednak popadać w skrajności, pozwalając na całkowite wyschnięcie podłoża. Kontrola wilgotności jest więc niezbędna. Szczególnie podczas intensywnych suszy i upałów.
- Rośliny są moim zdaniem najlepszą ochroną przed parowaniem gleby. Można tak urządzić i obsadzić grządki ogrodowe, że nie trzeba ich ściółkować. Rośliny mogą tworzyć gęstą pokrywę, która chroni glebę i wodę, a jednocześnie sprzyja retencji wody i zapobiega spływaniu.
- Sposób podlewania jest bardzo ważny dla zużycia wody i skuteczności nawadniania. Od dawna wiadomo, że kilka dni z opadami mżawki to najlepszy sposób nawadniania. Żadnych ulew, żadnych gwałtownych opadów. Mogą one uszkodzić rośliny, a po drugie retencja wody jest słaba. Woda zamiast wsiąkać w glebę, spływa bezpośrednio do kanalizacji, do cieków wodnych lub powoduje lokalne podtopienia. Przy podlewaniu bierzmy przykład z natury. Podlewajmy małymi ilościami, ale przez dłuższy czas. Do podlewania kwietników i ogródków warzywnych wystarczy linia kroplująca. Linię taką można podłączyć do zewnętrznego kranu jak zwykły wąż. Każdy wie, że nie nawadniamy w godzinach południowych. Czekamy do popołudnia lub, jeszcze lepiej, organizujemy podlewanie wcześnie rano.
- Pisząc o podlewaniu, w kontekście oszczędzania, odzyskiwania, nie sposób nie wspomnieć o wodzie deszczowej. Na rynku dostępnych jest wiele opcji. Można też wystawić belę lub wiadro. To dobry sposób na początek (ogrodnictwo nie jest trudnym zadaniem, to "zabawa" - krok po kroku - najpierw wiadro, a potem beczka w rynnie).
Trawnik
- Niedobór wody jest coraz większym problemem na całym świecie, także w Polsce. Doprowadziło to do znaczących zmian w sposobie utrzymania trawników na miejskich terenach zielonych. Ograniczono w nich koszenie i pozwolono trawie rosnąć naturalnie, aby zmniejszyć straty wody. W wielu przypadkach postawiono na bioróżnorodność. Wprowadza się wielogatunkowe łąki kwietne lub pozostawia trawniki bez opieki, aby umożliwić proces sukcesji. Jest to również dobry pomysł dla ogrodów przydomowych. Więcej o "niekoszonym trendzie" można dowiedzieć się klikając na.
- Zbyt krótkie koszenie trawnika to częsty błąd w pielęgnacji murawy. Powoduje to szybkie wysychanie trawy. Latem najlepiej jest kosić trawnik w najwyższym punkcie źdźbeł.
- Strzyżona szczotka w kolorze szmaragdowym stała się coraz bardziej "niefajna". Wysyła komunikat, że właściciel ogrodu jest co najmniej 10 lat do tyłu w kwestii ogrodnictwa i świadomości ekologicznej. Niestety, ale tak właśnie jest. Często jest to znak, że ktoś złamał prawo. Gdy podlewanie ogrodów jest zabronione w upalne dni, szczotka nie może pozostać w idealnym stanie bez nawadniania. Widać, kto wyrzuca wodę na trawnik. Trawnik również potrzebuje dużo wody. Co można zrobić zamiast trawnika z trawy? Co powiesz na to, aby pozwolić trawie rosnąć i posiać stokrotki, platany lub koniczynę jak mniszek lekarski. Co jakiś czas przesadzić roślinę. Właśnie to robię w swoim ogrodzie i uwielbiam efekt. Szczególnie uwielbiam płaty koniczyny z ich radosnym brzęczeniem.
Xeriscaping
Xeriscaping to technika aranżacji i uprawy podwórka, która zmniejsza lub eliminuje potrzebę podlewania. Xeriscaping powinien być stosowany na obszarach ubogich w wodę, z ograniczonymi możliwościami nawadniania. Xeriscaping polega na stosowaniu jak największej ilości rodzimych, wodooszczędnych roślin. Co za niespodzianka! Xeriscaping wywodzi się z USA. Został spopularyzowany na przełomie lat 70. i 80. Według amerykańskich badań uprawianie ogrodu zgodnie z trendami xeriscapingu zmniejsza zużycie wody o 60%! Jeśli interesuje Was xeriscaping i planowanie, budowanie ogrodów w duchu xeriscapingu, polecam fajne amerykańskie źródło wiedzy na ten temat KLIK TU, a także moją Fajną Kawę specjalnie na ten temat KLIK TU.